sobota, 24 września 2022

Czy wiesz że... ?

 

    Ciekawostki dla ciekawskich, czyli garść informacji o Sierra Leone. Fakty historyczne, geograficzne i zwyczaje które dotyczą tego kraju. Na początku coś z historii, a na końcu kilka ciekawostek z naszego podwórka.


Colony and Protektorate Sierra Leone

        ·    Colony and Protektorate Sierra Leone to brytyjska kolonia obejmujące terytorium dzisiejszego Sierra Leone od 1808 do 1961 roku była kolonią Korony Brytyjskiej , która obejmowała obszar otaczający Freetown , powstała w 1808 roku. Protektorat powstał w 1896 roku i obejmował wnętrze tego, co jest obecnie znane jako Sierra Leone. Freetown służyło jako stolica brytyjskiej Afryki Zachodniej od 1808 do 1874 roku. Kolonia i protektorat przetrwały do 1961 r., Kiedy to Sierra Leone uzyskało niepodległość od Imperium jako królestwo Wspólnoty Narodów, a królowa Elżbieta II była jego monarchą. Pozostało Królestwem Wspólnoty Narodów przez dekadę, aż do 1971 roku, kiedy to kraj stał się dzisiejszą Republiką Sierra Leone. Prze okres tych dziesięciu lat królową reprezentował Gubernator Narodowy. Sama Królowa Elżbieta II odwiedziła Sierra Leone jeden raz było to w 1961 r.

wizyta królowej Elżbiety II, Freetown 1961


·       Motto kraju – „Jedność – Wolność – Sprawiedliwość”.

godło Sierra Leone


flaga Sierra Leone

        ·       Flaga

Kolory flagi republiki symbolizują:

Zielony-zasoby naturalne, góry, rolnictwo;

Niebieski-w pogoni za niebem i nadzieje 

     Biały-jedność i legalność


żuczek lub przekąska jak kto woli 

·       Najwięcej pije się piwa – 6%, następnie spirytus – 1%, wina – 0,5% oraz pozostałe napoje alkoholowe – 92,5%. (nic mi nie wiadomo o tym, czy statystki uwzględniają obcokrajowców zamieszkujących w kraju, jak choćby misjonarzy)

·       W kraju tym zarejestrowanych jest ponad 68 900 pojazdów mechanicznych (11 pojazdów na 1 000 mieszkańców) Kwestią otwartą jest pytanie, ile z pojazdów jest nie zarejestrowanych.

·       80 % populacji żyje za mniej niż 12 zł dziennie. (ok 2,5$ w przeliczeniu na tutejszą walutę to będzie
ok 40 tyś leone)

·       Najniższa temperatura: 6,1 °C zmierzona została w Yengema   

·       Najwyższa temperatura: 40 °C zmierzona została w Daru

·       Średnia długość życia w tym kraju to 46,3 lata

(kobiety – 46,9 lat i mężczyźni – 45,7 lat)

·       Sierra Leone zajmuje 136 miejsce w zestawieniu najlepszych armii świata. 

·       Ilość żołnierzy:
– Najpewniejsze dane z 2018 roku – 10 700 zawodowych i rezerwistów. 

·        Ilość sprzętu:
– 2018 rok – 2 czołgi10 wozów opancerzonych, 5 samolotów odrzutowych i 5 śmigłowców

(według obecnych danych nie wiele się zmieniło, co najwyżej jeden śmigłowiec jest w warsztacie i czeka na naprawę, a wozy opancerzone już mogą nie być tak dobrze opancerzone)

·       Internet pojawił się w 1996 roku. Najbardziej popularne portale informacyjne to:

o   https://sierraexpressmedia.com/

o   https://www.thesierraleonetelegraph.com/

o   http://www.sierra-leone.org/

 

    Jeśli chodzi o naszą okolicę to jest kilka ciekawych miejsc. Można pójść nad rzekę Kamaranka, na checkpoint, boisko albo … i tu pojawia się niespodzianka. Gdzieś pomiędzy domami można napotkać agregator prądotwórczy. Dziś jest on nieczynny i stanowi tylko wspomnienie lepszych czasów, kiedy cała miejscowość miała dostęp do elektryczności. (nie przez cały czas, ale kilka godzin dziennie to już zawsze coś). To co robi największe wrażenie to jego monstrualne rozmiary. Potrzeba było wybudować oddzielny budynek oraz zbiornik na ropę, aby mógł działać. Ciekawe jak głośno pracował i czy przy tym dało się zasnąć.

brakuje kilku przełączników
zbiornik na ropę

rury wylotowe
 

 




2z3 pozostałych agreagatów



 

suszenie cementowych bloczków

   Budowa. Kolejna ciekawostka to sposób budowania z cegły, a właściwie z cementu. A może jedno i drugie? Otóż wystarczy mieć właściwy piasek i cement dodać do tego wody, a z uzyskanej masy robi się bloczki cementowe (cegły), które wysychają na słońcu. Cała operacja trwa dość krótko, ponieważ czasu na budowę jest niewiele. (raptem kilka miesięcy) Trzeba zdążyć przed porą deszczową, aby budynek był zadaszony w innym przypadku można już nie wracać na budowę.

 

Water tank i łazienki z prysznicami

   Water tank, czyli zbiornik wodny. Ponieważ nie ma żadnego systemu kanalizacji, najlepszym rozwiązaniem jest wybudowanie wierzy betonowej i umieszczenie na niej zbiornika (pojemność to 5000l – 30.000l) Woda jest pompowa ze studni, aż zbiornik się napełni. Skoro ze studni to wiadomo, że będzie to zimna woda. (zimny prysznic z rana poprawia krążenie i pobudza, a w gorące dni jest bardzo przyjemny) Jeśli chcesz mieć ciepłą wodę to trzeba ją zwyczajnie ugotować. (czasem przydaje się do zmywania oleju palmowego z naczyń).

 

    Pranie . Zalecane się tuż po zebraniu suchych ubrań ze sznurka wyprasować je, aby mieć pewność, że nie są wilgotne. W innym przypadku, jeśli włożymy je lekko wilgotne do szafy po jakimś czasie może pojawić się na nich pleśń.



ja tylko tutaj tak postoje 
 

    Kłótnie. Tutejsza społeczność lokalna jest dosyć kłótliwa, im głośniej powiesz tym lepiej. (treść merytoryczna jest mniej ważna). Największą obelgą i zarazem wulgaryzmy jest używanie epitetów dotyczących czyjejś matki. Jednakże prawie zawsze taka wypowiedź kończy się serdecznymi pozdrowieniami swojego oponenta w kłótni (może żeby poczuł się mniej urażony?). W większości przypadków, jeśli uda się uzyskać porozumienie to po 5 minutach już o wszystkim zapominają. I później znów trzeba wyjaśniać, że coś źle ktoś zrobił i jest problem, a za tydzień i tak po raz kolejny będziemy mu to tłumaczyć i kolejna kłótnia gotowa.

 

    Owoce. Właściwym momentem na zrywanie owoców, które znajdują się w naszym ogrodzie jest kilka dni przed tym zanim dojrzeją. Można je zostawić w składziku niech sobie tam dojrzewają. Jeśli przeoczysz ten moment (co się zdarza) to będą one dojrzewać już u kogoś innego albo jeśli się uda to można spróbować odszukać je na targu.

najpierw zrywamy...
 

smacznego!
 

potem dojrzewają...
    


    Targ. Istnieje tzw. black market. Handel ludzkimi narządami i nie tylko. Tego typu „produkty”

 potrzebne są do sprawowania tradycyjnych rytuałów. (O pozostałych usługach świadczonych przez lokalnych biznesmenów z tego miejsca chyba nie wypada pisać).

 

    Freetown- wolne miasto, stolica. Miasto dla byłych niewolników z czasów kolonialnych. Dziś ludzi wolnych albo nadal zniewolonych tylko już przez coś innego.

 

Św. Paweł daje receptę na wolność:

 

„Zresztą niech każdy postępuje tak, jak mu Pan wyznaczył, zgodnie z tym, do czego Bóg go powołał. Ja tak właśnie nauczam we wszystkich Kościołach. Jeśli ktoś został powołany jako obrzezany, niech nie pozbywa się znaku obrzezania; jeśli zaś ktoś został powołany jako nieobrzezany, niech się nie poddaje obrzezaniu! Niczym jest zarówno obrzezanie, jak i nieobrzezanie, a ważne jest tylko zachowywanie przykazań Bożych. Każdy przeto niech pozostanie w takim stanie, w jakim został powołany. Zostałeś powołany jako niewolnik? Nie martw się! Owszem, nawet jeśli możesz stać się wolnym, raczej skorzystaj [z twego niewolnictwa]! Albowiem ten, kto został powołany w Panu jako niewolnik, jest wyzwoleńcem Pana. Podobnie i ten, kto został powołany jako wolny, staje się niewolnikiem Chrystusa. Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Nie bądźcie więc niewolnikami ludzi. Bracia, niech przeto każdy trwa u Boga w takim stanie, w jakim został powołany.”


1Kor 7,17-24




















 

sobota, 17 września 2022

Szkoła

 

szkoła średnia
Wrzesień to – wiadomo nie od dziś – początek szkoły. Nie do końca było pewne, kiedy dokładnie, ale również w Kambii rozpoczął się rok szkolny. System nauczania jest tu dość prosty i składa się z 3 poziomów: primary school, secondary school, college lub university. Poziom nauczania natomiast jest… trudny do określenia. Wiele się mówi o tym, że edukacja jest dużą szansą dla rozwoju i przyszłości tego kraju. Pytanie, na ile ta szansa jest wykorzystywana, pozostaje otwarte. Niewątpliwie w jakimś stopniu tak. Począwszy od tego, że niemal w każdej wiosce znajdzie się ktoś, kto zna choć trochę angielski i można się z nim dogadać, a skończywszy na osobach, które studiują w Europie lub innych miejscach świata. Bardzo łatwo można dostrzec wkład różnych organizacji charytatywnych, które wspierają poszczególne szkoły. Budowa jednej z takich placówek jest już pewnym wyzwaniem, lecz jeszcze trudniejsze jest utrzymanie jej w należytym stanie i znalezienie właściwych nauczycieli, łącznie z dyrektorem.            

licealiści
Również nasza placówka misyjna opiekuje się kilkoma placówkami edukacyjnymi: Fodaya, Gbalamuya, Mapotolon, Moribaya, Kampudie, Rosinor… i jeszcze 10 pozostałymi szkołami podstawowymi, 4 szkołami średnimi i kilkoma przedszkolami. Łącznie to około 30 placówek edukacyjnych. Naszym zadaniem jest pełnienie funkcji managera szkoły, a czasem nauczyciela. Zaopatrywanie w pomoce edukacyjne, odpowiednie książki oraz planowanie różnych remontów poszczególnych szkół, np. wymiana dachu, malowanie sal lub dobudowa kolejnego pawilonu. Oprócz tego rodzaju prac staramy się pilnować dyrektorów – na ile uczciwie wykorzystują pomoc rządową na rozwój danej placówki – oraz kontrolować frekwencję wśród… nauczycieli. Zdarza się, że prędzej na lekcje przyjdą uczniowie niż nauczyciel. Każdy powód jest dobry, aby się usprawiedliwić. Tutaj najczęstszym są opady deszczu (dosyć obfite mogą w znaczny sposób utrudnić dojazd do szkoły) lub prace domowe. Jeśli rodzic kazał omieść dom wokół, to jest to obowiązkiem znacznie ważniejszym niż lekcje 😉 W większości przypadków nauczyciel, a zwłaszcza dyrektor, mieszka tuż przy szkole lub w jej pobliżu. Przy zmianie szkoły czeka go więc przeprowadzka.


nasi ministranci

lista obecności nauczycieli 

Każda szkoła różni się od pozostałych wzorem mundurka dla dzieci. Jest on obowiązkowy i każdy uczeń nosi go z dumą i radością przez cały tydzień. Krój i kolor stroju są różne. Od klasycznych po te bardziej zmyślne i pstrokate. Rano przed rozpoczęciem zajęć i po południu, po ich zakończeniu, na drogach widać poszczególne grupy dzieci z różnych placówek. Łatwo można wtedy rozpoznać, kto do jakiej szkoły idzie – właśnie dzięki mundurkowi. Plan lekcji jest prosty. Lekcje zaczynają się o 8.00 i kończą o 14.30. Jest 8 lekcji, każda po 45 min (zajęcia 2x45), po 4 lekcji przerwa 30 min na lunch. Każda klasa ma przypisaną swoją salę i uczniowie spędzają w niej cały dzień, bez konieczności zmian. Przerwę najczęściej spędzają na zewnątrz przed pawilonem szkolnym. Klasy są bardzo liczne, zazwyczaj ok. 50 uczniów w każdej. Choć i tutaj z frekwencją bywa różnie. Lekcje są podobne jak wszędzie (matematyka, geografia, fizyka, historia...), oczywiście zamiast języka polskiego będzie angielski. Inna też będzie metodologia stosowana przez nauczycieli i mam wrażenie, że bambusowy kijek w kącie sali nie znajduje się tam przypadkiem. Niestety system edukacyjny obecnie posiada wiele luk i oby jak najszybciej uległ zmianie. Dodatkowo nakładają się inne problemy związane z mentalnością lokalnej społeczności, jak choćby korupcja. Przykładem jest jedna ze szkół, która w ostatnich latach miała jedne z najlepszych wyników matur w regionie. Wieść niesie, że egzaminator odjechał nowiutkim motorem. Znany jest również przypadek, kiedy ktoś zaczął studia bez ukończenia szkoły średniej. Po odpowiedniej opłacie mógł je rozpocząć, a świadectwo można przecież donieść później. No, chyba że skończy już studia, a potem dokończy liceum? A może kupi, znaczy dostanie, dyplom nauczyciela? Tutaj niemożliwe staje się możliwe dzięki pieniądzom. Wielu młodych ludzi ma aspiracje do bycia prawnikiem, lekarzem lub kształcenia się poza granicami swojego kraju dzięki załapaniu się na jeden z wielu programów pomocowych którejś z organizacji. Niestety tylko niewielu ma świadomość trudu i ilości pracy oraz wyrzeczeń, jakie trzeba podjąć, żeby to osiągnąć, i plany te nadal pozostają w sferze marzeń.

pokój nauczycielski
czas na przerwę

sklepik szkolny


lista uczniów w jednej ze szkół      

Bardzo ciekawym wątkiem są tutejsze szkoły zawodowe. Faktycznie kształcą ludzi do konkretnej i tym samym bardzo potrzebnej profesji. Można spotkać szkoły dla przyszłych krawców, murarzy, spawaczy itd. Jeden z takich ośrodków prowadzą ojcowie ksawerianie – to samochodówka. Jeden z włoskich księży, ojciec Mario, pomaga młodzieży przyuczyć się do tego fachu i razem z nim pracują w jednym z warsztatów. Robią to już od kilku lat i cieszą renomą w okolicy. Niestety niektóre z tych placówek nie są w stanie dobrze wykształcić przyszłych pokoleń specjalistów. Przyczyną tego są nie tylko braki kadrowe, ale również brak odpowiedniego sprzętu lub jego bardzo prymitywna wersja. Później problemem dla absolwentów może być to, w jaki sposób świadczyć swoje usługi, nie mając odpowiedniego zaplecza. Trudno być spawaczem bez warsztatu w wiosce, gdzie nie ma prądu, lub krawcem bez własnej maszyny do szycia.


przedszkolaki
razem uczymy się podstaw
Są również przedszkola dla najmłodszych. Bardzo często znajdują się przy jednej ze szkół, stanowiąc jej pewną część, choć formalnie są oddzielnymi placówkami. Wiek przedszkolny zaczyna się od 3 lat i kończy się na pięciolatkach. Choć pewnie jak wszędzie, tak i tutaj będą zdarzać się wyjątki. To najbardziej radosne grupy. Również posiadają swoje mundurki. Czas spędzają na nauce podstawowych umiejętności pisania i czytania oraz zabawie. Odwiedziny w jednej z grup były bardzo radosne choć krótkie. Jeden z maluchów wystraszył się, gdy zobaczyło białego człowieka (straszenie małych dzieci białym człowiekiem nie należy do rzadkości). 


Dla nas misjonarzy bycie pośród społeczności szkolnej jest pewnego rodzaju szansą na ewangelizację. Czasem będzie to osobisty przykład życia i promowanie wartości bycia człowiekiem uczciwym, lojalnym, pomocnym, miłosiernym itd. A inny razem będą to kaplice znajdujące się niedaleko szkoły, w których sprawujemy mszę i organizujemy spotkania dla katechumenów. Jest to za każdym razem szansa na spotkanie z drugim człowiekiem, poznanie jego sposobu myślenia i funkcjonowania. A także możliwość pokazania, czym jest chrześcijaństwo. W myśl za świętym Pawłem – kształtowania człowieka Bożego:

 


„Ty natomiast trwaj w tym, czego się nauczyłeś i co ci powierzono, bo wiesz, od kogo się nauczyłeś. Od lat bowiem niemowlęcych znasz Pisma święte, które mogą cię nauczyć mądrości wiodącej ku zbawieniu przez wiarę w Chrystusie Jezusie. Wszelkie Pismo [jest] przez Boga natchnione i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do wychowania w sprawiedliwości – aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu.”


                                                                                                          2 Tm 3,14-17

































 

 

środa, 7 września 2022

Transport

 


    Kolej na kolej. Ale o tym nie będzie za wiele, bo i w Sierra Leone obecnie jest tylko jedna nitka torów, a w dodatku niezbyt długa. W czasach świetności było ich więcej. Lokalne źródła podają, że jedna z nich przechodziła również przez Kambię. Kraj dysponował niegdyś rozwiniętą siecią kolejową przebiegającą przez większość terytorium. Była to kolej wąskotorowa, ta o szerokości toru 762 mm, która następnie została w 1930 znacjonalizowana pod postacią spółki Sierra Leone Development Company. W roku 1975 kolej została w całości zlikwidowana. Likwidacja była spowodowana złym stanem infrastruktury oraz niewielką szerokością torów, co uniemożliwiało przystosowanie linii do ciężkich przewozów towarowych. Dziś nie ma po niej żadnego śladu. Przyczyną tej sytuacji jest nie tylko problem z dostosowaniem torów, ale również ich kradzież i sprzedaż na złom lub do sąsiednich krajów z większym zyskiem. Obecnie nie ma żadnych pociągów pasażerskich. Jedyne, co udało się utrzymać, to kawałek torów (ok 84 km) w celach przewozu urobku z kopalni.

moto taxi

chyba zabrali już wszystko 

2w1 samochód -stragan


    Najpopularniejszym środkiem transportu jest moto taxi, taki tutejszy Uber. Motor jest jednym z najlepszych, a zarazem najtańszych rozwiązań w celu przemieszczania się po okolicy. I jeśli ktoś myśli, że nie można na niego zbyt wiele załadować, to się myli. Początkowo też byłem zdziwiony, ale dziś już się z tym oswoiłem, choć czasem trafi się jakiś kolejny rekordzista. Przykładowo na jednym motorze może jechać kierowca i 4 (słownie czterech!) pasażerów. Zależy to bardziej od rozmiaru podróżujących, a niekoniecznie motoru. Bywa i tak, że przewozi się nim worki z węglem lub panele solarowe albo inne większe ładunki, a i tak zmieści się za przewoźnikiem jeszcze jedna osoba, która będzie to wszystko przytrzymywać. Zdarza się, że maszyna się zmęczy i leży na poboczu drogi. A tak serio, to kierowca zwyczajnie próbuje ułożyć pojazd w takiej pozycji, aby resztki paliwa z baku rozlać jeszcze po układzie paliwowym i móc przejechać kolejnych kilka metrów. To się nazywa oszczędna jazda do ostatniej kropli!

    Taki zmechanizowany jednoślad ma jeszcze jedną zaletę. Otóż da się nim dojechać tam, gdzie już nic innego nie dojeżdża. Zwłaszcza w porze deszczowej, gdzie wiele dróg gruntowych po obfitych ulewach jest trudno dostępnych. Istnieje też oczywiście pewne ryzyko, że można się poślizgnąć na błocie czy kamieniu wypłukanym przez deszczówkę. W większości są to motory bardzo prostej konstrukcji i mało znanych marek w Europie, raczej produkowane przez kraje ościenne albo hindusów. Są one stosunkowo tanie i co dla nas ważne – nie ma problemu z dostępem do części zamiennych, są również łatwe w naprawie. Jakiś czas temu zacząłem się uczyć jazdy na jednym z nich i dziś już coraz śmielej poruszam się nim po okolicy.

pasażer wypadł ;)


jeden z checkpointów


zmieścimy się 

    Kolejnym środkiem transportu jest samochód. Zdecydowanie najlepiej sprawdza się tutaj terenówka (jest również kilka samochodów osobowych). Czasem może się przydać napęd na cztery koła, choć najważniejsze, żeby pojazd miał wysokie zawieszenie, co znacznie ułatwia poruszanie się po niektórych drogach. Niedawno pojechaliśmy odwiedzić jedną ze szkół, którą się opiekujemy. Pokonanie odcinka ok. 18 km zajęło nam ponad 40 min. Poruszaliśmy się z prędkością nie większą niż 25-30 km/h, a ja momentami czułem się jak na zawodach off roadowych. Obecnie posiadamy dwa samochody zakupione dzięki wsparciu finansowemu ze środków misyjnych naszej diecezji oraz pomocy Caritas.

ścigamy się ?

rekordzista

jedziemy highway


    Oczywiście będą też i drogi asfaltowe. Obecnie może to być nawet ponad 10000 km. Powstawanie tego rodzaju dróg w dużym stopniu ułatwia przemieszczanie się, ale też wpływa na rozbudowę lokalnej infrastruktury (zazwyczaj jak tylko pojawi się droga, powstaje kilka domków i… mały meczet). Wykonawcami tych połączeń komunikacyjnych w większości przypadków byli Chińczycy. Stąd dziś w niektórych wioskach, kiedy mieszkańcy zobaczą białego (opoto), krzyczą chinese (istnieje żółty opoto?). Wpisuje się to w plan budowy Trans-West African Coastal Higway, która w momencie ukończenia wszystkich mostów ma zapewnić połączenie utwardzoną drogą państw ECOWAS (Economic Community of West African States).

Jazda po sierraleońskich drogach wymaga wiele skupienia i uwagi oraz trzymania nerwów na wodzy. Czasami nie wiedzieć czemu ktoś z naprzeciwka jedzie pod prąd, być może akurat tak mu było łatwiej i miał więcej miejsca. Po zmroku część samochodów nie używa świateł, więc możemy nagle zobaczyć przed nami (w odległości 30-40 m) ciężarówkę jadącą w naszym kierunku. Niektóre z nich oprócz napisów firmowych mają swoje własne, dodatkowo namalowane przez ich użytkowników. I w tym przypadku ujrzenie jednej z nich, z napisem „God is great”, jadącej po ciemku, bez świateł, prosto na nas, może nam faktycznie przymnożyć wiary 😉 Natomiast wszelkie zwierzęta, jak psy, koty, kurczaki i inne, sprawią, że prosta droga zamieni się w slalom. Jeśli chodzi o zasady ruchu drogowego… no cóż, jak mówi stare porzekadło: „zasady są po to, żeby je łamać”. Istne prawo dżungli – ten, kto większy, może więcej. I tyle w tej kwestii. W samej stolicy znajdują się chyba dwa skrzyżowania z sygnalizacją świetlną (stoi i nawet działa, ale o co w tym chodzi i kto by się tym przejmował?). Rzadkością jest spotkanie autobusu czy choćby busa. W naszej miejscowości jest ich niewiele i są używane przez jedną z organizacji pomocowych w ich celach własnych. Istnieje też jedna linia kursująca do innych miast. (jeden autobus dziennie) 

robi pyr pyr i udaje że jedzie  

 
lapa

100% racja 
God is great

     Ostatni środek transportu, jaki tutaj funkcjonuje, jest dostępny tylko dla najmłodszych. Nazywa się lapa. Jest to duża chusta, którą kobiety przewiązują swoje ramiona i biodra, tworząc wygodne siedzisko dla małego dziecka. Używane jest zamiast wózka dziecięcego. Mama zyskuje dwie wolne ręce. Korzystając z tego rozwiązania, może spokojnie iść pracować na pole ryżowe lub w inne miejsce. Dzieciom chyba też się to podoba – stale są przy mamie i często zasypiają, czując się bezpiecznie.    

    To co chyba najistotniejsze w tym wszystkim, to może niekoniecznie jakość danej drogi czy środek transportu, który wybierzemy, ale fakt, czy dotrzemy do celu. O ile najpierw właściwie obraliśmy cel. W przypadku naszych podróży i różnych wyjazdów to może być dosyć łatwe. Trudniejsze będzie, jeżeli chodzi o nasze cele życiowe. Tu już trzeba głębszego rozeznania, żeby wybrać te właściwe. W sumie wystarczy wybrać ten jeden najistotniejszy…, aby każdy z nas dotarł do świętości, idąc swoją drogą razem z Nim.

 

 „Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje - nad waszymi drogami i myśli moje - nad myślami waszymi”

Iz 55,8-9

Przysłowie afrykańskie :

„Jeśli chcesz iść szybko idź sam, jeśli chcesz zajść daleko idź razem”

bonus: warto obejrzeć do końca ;)



Spacery

najbliższy meczet (albo budzik ok. 5.40 muezin zwołuje na modlitwę) prawie się udało ;) krowa jaka jest każdy widzi Tym razem kilka słów o m...