 |
| szkoła średnia |
Wrzesień
to – wiadomo nie od dziś – początek szkoły. Nie do końca było pewne, kiedy dokładnie,
ale również w Kambii rozpoczął się rok szkolny. System nauczania jest tu dość
prosty i składa się z 3 poziomów: primary school, secondary school, college lub
university. Poziom nauczania natomiast jest… trudny do określenia. Wiele się
mówi o tym, że edukacja jest dużą szansą dla rozwoju i przyszłości tego kraju.
Pytanie, na ile ta szansa jest wykorzystywana, pozostaje otwarte. Niewątpliwie
w jakimś stopniu tak. Począwszy od tego, że niemal w każdej wiosce znajdzie się
ktoś, kto zna choć trochę angielski i można się z nim dogadać, a skończywszy na
osobach, które studiują w Europie lub innych miejscach świata. Bardzo łatwo
można dostrzec wkład różnych organizacji charytatywnych, które wspierają
poszczególne szkoły. Budowa jednej z takich placówek jest już pewnym wyzwaniem,
lecz jeszcze trudniejsze jest utrzymanie jej w należytym stanie i znalezienie
właściwych nauczycieli, łącznie z dyrektorem.  |
| licealiści |
Również
nasza placówka misyjna opiekuje się kilkoma placówkami edukacyjnymi: Fodaya,
Gbalamuya, Mapotolon, Moribaya, Kampudie, Rosinor… i jeszcze 10 pozostałymi szkołami
podstawowymi, 4 szkołami średnimi i kilkoma przedszkolami. Łącznie to około 30
placówek edukacyjnych. Naszym zadaniem jest pełnienie funkcji managera szkoły,
a czasem nauczyciela. Zaopatrywanie w pomoce edukacyjne, odpowiednie książki
oraz planowanie różnych remontów poszczególnych szkół, np. wymiana dachu,
malowanie sal lub dobudowa kolejnego pawilonu. Oprócz tego rodzaju prac staramy
się pilnować dyrektorów – na ile uczciwie wykorzystują pomoc rządową na rozwój
danej placówki – oraz kontrolować frekwencję wśród… nauczycieli. Zdarza się, że
prędzej na lekcje przyjdą uczniowie niż nauczyciel. Każdy powód jest dobry, aby
się usprawiedliwić. Tutaj najczęstszym są opady deszczu (dosyć obfite mogą w
znaczny sposób utrudnić dojazd do szkoły) lub prace domowe. Jeśli rodzic kazał
omieść dom wokół, to jest to obowiązkiem znacznie ważniejszym niż lekcje 😉
W większości przypadków nauczyciel, a zwłaszcza dyrektor, mieszka tuż przy szkole
lub w jej pobliżu. Przy zmianie szkoły czeka go więc przeprowadzka.
 |
| nasi ministranci |
 |
| lista obecności nauczycieli |
Każda
szkoła różni się od pozostałych wzorem mundurka dla dzieci. Jest on obowiązkowy
i każdy uczeń nosi go z dumą i radością przez cały tydzień. Krój i kolor stroju
są różne. Od klasycznych po te bardziej zmyślne i pstrokate. Rano przed rozpoczęciem
zajęć i po południu, po ich zakończeniu, na drogach widać poszczególne grupy
dzieci z różnych placówek. Łatwo można wtedy rozpoznać, kto do jakiej szkoły
idzie – właśnie dzięki mundurkowi. Plan lekcji jest prosty. Lekcje zaczynają
się o 8.00 i kończą o 14.30. Jest 8 lekcji, każda po 45 min (zajęcia 2x45), po
4 lekcji przerwa 30 min na lunch. Każda klasa ma przypisaną swoją salę i
uczniowie spędzają w niej cały dzień, bez konieczności zmian. Przerwę
najczęściej spędzają na zewnątrz przed pawilonem szkolnym. Klasy są bardzo
liczne, zazwyczaj ok. 50 uczniów w każdej. Choć i tutaj z frekwencją bywa
różnie. Lekcje są podobne jak wszędzie (matematyka, geografia, fizyka, historia...),
oczywiście zamiast języka polskiego będzie angielski. Inna też będzie
metodologia stosowana przez nauczycieli i mam wrażenie, że bambusowy kijek w
kącie sali nie znajduje się tam przypadkiem. Niestety system edukacyjny obecnie
posiada wiele luk i oby jak najszybciej uległ zmianie. Dodatkowo nakładają się
inne problemy związane z mentalnością lokalnej społeczności, jak choćby
korupcja. Przykładem jest jedna ze szkół, która w ostatnich latach miała jedne
z najlepszych wyników matur w regionie. Wieść niesie, że egzaminator odjechał
nowiutkim motorem. Znany jest również przypadek, kiedy ktoś zaczął studia bez
ukończenia szkoły średniej. Po odpowiedniej opłacie mógł je rozpocząć, a
świadectwo można przecież donieść później. No, chyba że skończy już studia, a
potem dokończy liceum? A może kupi, znaczy dostanie, dyplom nauczyciela? Tutaj
niemożliwe staje się możliwe dzięki pieniądzom. Wielu młodych ludzi ma
aspiracje do bycia prawnikiem, lekarzem lub kształcenia się poza granicami
swojego kraju dzięki załapaniu się na jeden z wielu programów pomocowych
którejś z organizacji. Niestety tylko niewielu ma świadomość trudu i ilości
pracy oraz wyrzeczeń, jakie trzeba podjąć, żeby to osiągnąć, i plany te nadal
pozostają w sferze marzeń.
 |
| pokój nauczycielski |
 |
| czas na przerwę |
 |
| sklepik szkolny |
 |
| lista uczniów w jednej ze szkół |
Bardzo
ciekawym wątkiem są tutejsze szkoły zawodowe. Faktycznie kształcą ludzi do
konkretnej i tym samym bardzo potrzebnej profesji. Można spotkać szkoły dla
przyszłych krawców, murarzy, spawaczy itd. Jeden z takich ośrodków prowadzą
ojcowie ksawerianie – to samochodówka. Jeden z włoskich księży, ojciec Mario,
pomaga młodzieży przyuczyć się do tego fachu i razem z nim pracują w jednym z
warsztatów. Robią to już od kilku lat i cieszą renomą w okolicy. Niestety
niektóre z tych placówek nie są w stanie dobrze wykształcić przyszłych pokoleń
specjalistów. Przyczyną tego są nie tylko braki kadrowe, ale również brak
odpowiedniego sprzętu lub jego bardzo prymitywna wersja. Później problemem dla
absolwentów może być to, w jaki sposób świadczyć swoje usługi, nie mając
odpowiedniego zaplecza. Trudno być spawaczem bez warsztatu w wiosce, gdzie nie
ma prądu, lub krawcem bez własnej maszyny do szycia.
 |
| przedszkolaki |
 |
| razem uczymy się podstaw |
Są
również przedszkola dla najmłodszych. Bardzo często znajdują się przy jednej ze
szkół, stanowiąc jej pewną część, choć formalnie są oddzielnymi placówkami.
Wiek przedszkolny zaczyna się od 3 lat i kończy się na pięciolatkach. Choć
pewnie jak wszędzie, tak i tutaj będą zdarzać się wyjątki. To najbardziej
radosne grupy. Również posiadają swoje mundurki. Czas spędzają na nauce
podstawowych umiejętności pisania i czytania oraz zabawie. Odwiedziny w jednej
z grup były bardzo radosne choć krótkie. Jeden z maluchów wystraszył się, gdy
zobaczyło białego człowieka (straszenie małych dzieci białym człowiekiem nie
należy do rzadkości).




Dla
nas misjonarzy bycie pośród społeczności szkolnej jest pewnego rodzaju szansą
na ewangelizację. Czasem będzie to osobisty przykład życia i promowanie
wartości bycia człowiekiem uczciwym, lojalnym, pomocnym, miłosiernym itd. A inny
razem będą to kaplice znajdujące się niedaleko szkoły, w których sprawujemy
mszę i organizujemy spotkania dla katechumenów. Jest to za każdym razem szansa
na spotkanie z drugim człowiekiem, poznanie jego sposobu myślenia i
funkcjonowania. A także możliwość pokazania, czym jest chrześcijaństwo. W myśl
za świętym Pawłem – kształtowania człowieka Bożego:
„Ty natomiast trwaj w tym, czego się
nauczyłeś i co ci powierzono, bo wiesz, od kogo się nauczyłeś. Od lat
bowiem niemowlęcych znasz Pisma święte, które mogą cię nauczyć mądrości
wiodącej ku zbawieniu przez wiarę w Chrystusie Jezusie. Wszelkie
Pismo [jest] przez Boga natchnione i pożyteczne do nauczania, do
przekonywania, do poprawiania, do wychowania w sprawiedliwości – aby
człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu.”
2
Tm 3,14-17
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz